Kasvetli Kutlama – Posępne święto
Smolista czarna otchłań
Pochłonęła wszystkie kolory
Wszystkie głosy ucichły
Nagle
Wszystkie dusze rozpadły się
Posępne święto
Na wszystkich fałszywych twarzach
Skórzane maski
I znowu
W nicości
Moje istnienie tonie
W otchłani
Insanlar – Ludzie
Ludzie
Dlaczego się modlą?
Ludzie
Stracili blask
i kwiaty sposępniały
Ludzie
Dlaczego się modlą?
Ludzie
Oddali cześć ciemności
Całe piękno
może zniknąć w jednej chwili
wszyscy są straceni
w imię twoje
całe piękno
może zniknąć w jednej chwili
wszyscy są straceni
wszystko na nic…
Monoton – Monotonia
Opuszczając wyższy poziom istnienia
Nagle
Jakaś ręka łapie moje ciało
Spadamy
Z wyższych poziomów świadomości
I kiedy już jesteśmy zjednoczeni
Znika znowu
Zdradliwie
Moja dusza kołysze się
Wiatr rozproszył się
znam tylko to, co czuję
Wrócę
Pochowam cię w moim grobie
Bozbulanık – Ponura szarość
Moje skrwawione dłonie
W ich oczach nic nie znaczą!
Krzyczę w pustkę
Twoją bezsensowną nieobecność
Słońce już nigdy nie wzejdzie
W moim świecie ponurej szarości
Sanrı – Halucynacje
Śmiejące się głosy osaczyły mój mózg
Ściany nieustannie się przekształcają
Strach uderza we mnie
Wypełnia moje wnętrze swym przebiegłym oddechem
Wysysające krew owady
Wyssały mą duszę na wiór
Są wszędzie!
Ritüel – Rytuał
Pochowany
W ślepej pustce
Owady wgryzają się
Kości stawiają opór
Poczuj ból
Tańcz ze mną
Belirdi Gece – Musallat – Noc wzeszła– kryjówka
Cicho
Noc wzeszła
Cicho
Ze swoim przeklętym cieniem
Cicho
Noc wzeszła
Cicho
Nikt nie wie
Nikt nie słyszy
Nikt nie widzi
Ruh – Duch
Pół anioł, pół bestia
Kiedyś wrócę na twe łono
Pół anioł, pół bestia
Wracam do ciebie
Potajemnie z nocnymi cieniami
Gnieżdżąc się przy twym boku pewnej nocy
W zawieszeniu nad otchłanią
Jak wąż
Dla ciebie…
Ludzie
Zostali splamieni
A kwiaty sposępniały
Translation by Michalina Wąsik